W ostatni poniedziałek, konkretnie 17 lutego, o godz. 15:00, służby ratownicze zostały zaalarmowane o sytuacji zagrożenia w jednym z bloków mieszkalnych na ul. Wyszyńskiego w Zamościu. Okazało się, że doszło tam do wybuchu pożaru, którego źródło znajdowało się w piwnicy budynku. Było to powodem dla strażaków, aby podjąć decyzję o ewakuacji mieszkańców z wykorzystaniem drabiny. Na całe szczęście, nikt nie odniósł obrażeń.
Kiedy strażacy dotarli na miejsce, potwierdzili wystąpienie pożaru w piwnicy. Dodatkowo, cały budynek był silnie zadymiony. Mundurowi wyposażeni w specjalistyczne aparaty chroniące układ oddechowy rozpoczęli działania mające na celu zlokalizowanie ognia. Tymczasem inni strażacy oddymiali budynek i przeprowadzali ewakuację mieszkańców używając do tego drabin. W sumie z wyższych pięter musieli opuścić budynek 8 ludzi, którzy ze względu na dym uniemożliwiający przejście przez klatkę schodową, nie mogli samodzielnie opuścić budynku – tak informują strażacy.
Światło dzienne ujrzały także trudności, z którymi musieli się zmierzyć strażacy podczas gaszenia pożaru. Wysoka temperatura i skomplikowany układ pomieszczeń w piwnicy stanowiły niemałe wyzwanie dla ratowników.