Z całej Polski to właśnie w Zamościu było najzimniej w środę 14.12. Mieszkańcy mogli zobaczyć na termometrach nawet -24 stopnie. To oczywiście temperatura przy gruncie, więc zamościanie wcale nie czuli się jak na Syberii. Mimo to bez ciepłego płaszcza i szalika trudno było wytrzymać na zewnąrz.
Skoro jest rekordzista w najniższej temperaturze, to warto wspomnieć też o miejscu, gdzie było najcieplej. Chodzi o Hel, ale to wcale nie oznacza, że dało się tam opalać. Temperatura mimo wszystko utrzymywała się na minusie.
Zima w Zamościu
Trzeba przyznać, że Zamość nie ma lekko podczas tegorocznej zimy. Zaspy, na jakie mieszkańcy natrafiają, sięgają nawet pół metra. Utrudnia to znacznie podróż z punktu A do punktu B nie tylko kierowcom samochodów. Dla pieszych taka wyprawa również jest wyzwaniem.
Na wszystko jednak są sposoby. Przede wszystkim konieczne jest zaopatrzenie się w odpowiednią odzież. Nie możemy wyjść na śnieg w przemakających wiosennych butach, bo nie tylko zniszczymy nasze obuwie, ale też możemy zrobić krzywdę sobie samym. Jeśli więc chcemy, aby zima nie była nam straszna, pamiętajmy, aby wychodzić z domu w solidnych śniegowcach.