Kobieta straciła głos po operacji. Co było przyczyną?

Mieszkanka Zamościa przed długi czas zmagała się z rakiem tarczycy. Na operację zdecydowała się w 2019 roku. W zamojskim szpitalu „papieskim” usunięto jej płat prawy tarczycy, a po pewnym czasie zakwalifikowano ją do następnego zabiegu. Miał on miejsce w tym samym roku dwa miesiące później.

Po wykonaniu zabiegu nie była w stanie wymówić, ale lekarze zajmujący się nią, zapisali na karcie informacyjnej stan dobry. Spodziewała się – jak każdy na jej miejscu – że po krótkiej chwili odzyska głos. Niestety dni mijały i nic takiego się wydarzyło. Co więcej, nikt kobiety nie ostrzegł, że tego typu powikłania mogą się pojawić. Nikt z personelu medycznego nie udzielił też pacjentce porad dotyczących postępowania.

Uszkodzenie nerwu krtaniowego

Na początku nikt nie rozumiał, dlaczego pacjentka ciągle nie może mówić. Było już przecież po operacji, więc jej stan zdrowa miał być lepszy niż wcześniej, a nie gorszy. Okazało się, że wystąpiło uszkodzenie nerwu krtaniowego wstecznego. To zaś doprowadziło do porażenie strun głosowych, które objawiają się właśnie utratą głosu.

Kobieta uznała, że nie zostawi tej sprawy i zwróciła się do Wojewódzkiej Komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych. Komisja, mająca swoją siedzibę w Lublinie, przyznała pacjentce rację. Faktycznie doszło do błędu, za który winę ponosi lekarz. Okazało się też, że w szpitalu nie było odpowiedniego sprzętu, który jest potrzebny do przeprowadzenia tak skomplikowanych operacji. Przeprowadzono więc zabieg, którego w ogóle nie wolno było przeprowadzić. Można więc wyciągnąć z tego lekcje, bo mamy do czynienia z kolejną sytuacją, gdzie brak odpowiedniego dofinansowania placówek medycznych kończy się dramatycznie.

Czym jest błąd w sztuce lekarskiej?

Jeśli dojdzie do błędu w sztuce lekarskiej, to koniecznym jest udowodnienie go. Co może być dowodem? Przede wszystkim opinia, która wystawi biegły lekarz. Takiego najpierw musi powołać sąd. Biegły bada sprawę skrupulatnie, a następnie wygłasza swoją opinię, którą sąd bierze pod uwagę. Kiedy uda się udowodnić błąd w sztuce lekarskiej, to można starać się o odszkodowanie. Takie roszczenia można zgłosić przeciwko lekarzowi ale też całemu szpitalowi bądź ubezpieczycielowi placówki medycznej, w której doszło do zaniedbania.

Jak zgłosić błąd w sztuce lekarskiej?

Gdy podejrzewamy, że nam lub naszemu bliskiemu stała się krzywda z winy lekarza, to nie musimy bać się zgłoszenia tego. Odbywa się to poprzez złożenie pozwu sądowego. Oczywiście sprawa może długo potrwać, ale nie powinno nas to zniechęć. W końcu nikt nie może nam zabronić dochodzenia swoich praw.