Niedawno w powiecie zamojskim doszło do oszustwa, którego ofiarą padła 77-letnia kobieta. Fałszywy adwokat skłonił ją do przekazania aż 700 000 złotych na rzekomą kaucję za jej córkę, która rzekomo spowodowała wypadek. Cała sytuacja pokazuje jak ważne jest zachowanie ostrożności przy podejmowaniu decyzji finansowych i unikanie przekazywania pieniędzy osobom nieznajomym.
Emerytka zgłosiła sprawę zamojskiej policji, relacjonując swoją historię. Jak opowiadała, do niej zadzwoniła nieznana kobieta, udając jej córkę mieszkającą za granicami kraju. Ta płaczliwie wyznała, że spowodowała wypadek samochodowy z udziałem kobiety w ciąży, która potem poroniła i obecnie walczy o życie. Fałszywa córka przekonywała, że musi wpłacić kilkaset tysięcy złotych kaucji, by uniknąć osiemnastu lat więzienia. Zszokowana matka zdecydowała się pomóc, bez wyraźnej świadomości, że rozmawia z oszustką.
W czasie takiej dramatycznej rozmowy, starsza kobieta skontaktowała się z prawdziwą siostrą. Opowiedziała jej o sytuacji, a ta natychmiast zasugerowała, że może to być próba oszustwa i powiedziała jej, aby skontaktowała się z policją. Jednak fałszywa córka, która najwyraźniej słyszała całą rozmowę, zdenerwowana tym obrotem wydarzeń, stanowczo zabroniła 77-letniej kobiecie informować o tym incydencie kogokolwiek. Nieświadoma kobieta, przerażona perspektywą problemów córki, posłuchała tej rady i nie zgłosiła sprawy organom ścigania.