W Zwierzyńcu doszło do nietypowego pościgu, kiedy to 31-letni mężczyzna poszukiwany przez sąd dwiema listami gończymi i nakazem doprowadzenia do więzienia, postanowił uniknąć aresztowania poprzez ukrywanie się na wyspie położonej na stawie. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy miejscowej komendy policji, którzy otrzymali wsparcie w postaci strażaków z Państwowej Straży Pożarnej w Szczebrzeszynie i ich służbowego łodzi. Mężczyzna musi spędzić najbliższe kilka miesięcy za kratami.
Policjanci patrolujący ulice Zwierzyńca 19 września, wieczorem, dostrzegli osobę, która według zgromadzonych informacji była poszukiwana przez wymiar sprawiedliwości. Na widok policjantów mężczyzna podjął decyzję o ucieczce, a jej kierunek obrał na staw kościelny. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli pościg. Determinacja uciekiniera była tak silna, że nie zawahał się nawet skoczyć do stawu i przepłynąć do środka, na małą wyspę.
Policjanci nie tracąc mężczyzny z oczu, natychmiast zgłosili incydent dyżurnemu z Komendy Wojewódzkiej w Zamościu. Dyżurny szybko skoordynował pomoc dla policjantów i zaangażował jednostkę Państwowej Straży Pożarnej w Szczebrzeszynie. Po chwili strażacy dotarli na miejsce z łodzią. Wspólnie z funkcjonariuszami podpłynęli do wyspy, jednak mężczyzna na ich widok ponownie skoczył do wody, próbując dopłynąć do kolejnej wyspy. Tam jednak został zatrzymany – opowiada pani podkomisarz Dorota Krukowska-Bubiło, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.