Rasistowskie słowa podczas wykładu na Yale
Rasistowskie słowa podczas wykładu na Yale: Na Uniwersytecie Yale doszło niedawno do niepokojącego przejawu rasizmu. Wydarzyło się to podczas wykładu Aruna Khilanani, doktor psychiatrii. Jest ona podchodzenia hinduskiego i uznała, że podejmie temat rasowy. Samo to nie jest jeszcze zaskakujące, gdyż o rasizmie dużo się dziś mówi i pewnie słusznie. Problemem jest sposób, w jaki psychiatra się wypowiedziała. Już sam tytuł wykładu mógł wzbudzić kontrowersji, a brzmiał on „Psychopatyczny problem białego umysłu”. Podczas tego spotkania podzieliła się tym, że śniła o strzelaniu w głowę każdemu białemu z rewolweru.
Aruna Kihalanani „miała sen”
Znamy kilka wybitnych postaci z historii, które swoje wypowiedzi oparły o określony sen. Skoro mówimy o kwestiach rasowych, to najbardziej znanym przykładem jest oczywiście Martin Luther King. Jego przemówienie zaczynające się od słów „I had a dream” zna dzisiaj cały świat. Być może Khilanani chciała być właśnie jak Luther King, dlatego zdecydowała się wspomnieć o swoich snacj publicznie.
Z jej słów wynika, że śniło jej się, że strzela z rewolweru do każdego białego. Cała ludność rasy to białej to dość sporo osób na świecie, więc z pewnością trochę sobie postrzelała. Jakby tego była mało, w dalszej części snu zakopywała ofiary w ziemi.
Czy jest jej trochę głupio, że takie coś jej przyszło do głowy? Albo czy ma jakieś wyrzuty sumienia po wygłoszeniu tego publicznie? Oczywiście że nie. Przyznała się, że podczas dokonywania tych czynów w śnie towarzyszyło jej poczucie słuszności. Określiła to nawet jako „wyświadczanie światu przysługi”, co – trzeba przyznać – nie jest zbyt delikatnym określeniem, gdy mowa o ludobójstwie. Bardzo możliwe, że takie poczucie wyświadczania światu przysługi miało NKWD, likwidując naszych rodaków w Katyniu.
Dr Khilanani na temat swoje wystąpienia
Uzasadnienie dr Khilanani było takie, że słowa, które przytacza są celową prowokacją. Według niej ma ona zmuszać do zaangażowania, ale czy to faktycznie jest dobre usprawiedliwienie? Gdyby jakiś białoskóry wykładowca tak powiedział na temat ludności czarnoskórej, to wątpliwe jest aby pani psychiatra przyjęła takie uzasadnienie. Ciekawym jest też to, że należy ona hinduskiej grupy etnicznej, a hindusów zalicza się jednak do rasy białej.
– To koszt własnego życia, ponieważ wysysają cię do sucha. Biali ludzie sprawiają, że moja krew się gotuje – przekonywała Khilanani, która prowadzi prywatną praktykę w Nowym Jorku. Prosimy obłąkanego, brutalnego drapieżnika, który myśli, że jest świętym lub superbohaterem, aby przyjął (za coś) odpowiedzialność. Tak się nie stanie. Mają pięć dziur w mózgu. To jak walić głową w ceglaną ścianę – przyznała.
Stosunek uczelni do kontrowersyjnego wykładu?
Uczelnia przyznaje, że nie toleruje żadnych przejawów rasizmu. Co prawda opublikowali wykład, ale dostęp do niego mają mieć jedynie członkowie uczelnianej społeczności. Najprawdopodobniej władze uczelni nie spodziewały się, że takie rasistowskie słowa padną podczas wykładu.
– Ostatecznie zdecydowaliśmy się opublikować wideo z dostępem ograniczonym do tych, którzy mogli wziąć udział w wykładzie — członków społeczności Yale (…) Nasza uczelnia nie toleruje wyrażeń o przemocy lub rasizmie wobec jakiejkolwiek grupy – brzmi komentarz uczelni według redakcji Newsweeka.