Wybuch pożaru drewnianej budowli w Zamościu miał tragiczny finał. Wewnątrz budynku znajdował się 51-letni mężczyzna, który niestety stracił życie w wyniku tego zdarzenia.
Do zdarzenia doszło w jednym z domów jednorodzinnych na terenie gminy Zamość. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze niewiele przed godziną 2.30 w nocy z niedzieli na poniedziałek. Informacje o zagrożeniu przekazał sąsiad.
Konstrukcja domu była drewniana, co sprzyjało szybkiemu rozprzestrzenianiu się ognia. Prawie cała budowla została strawiona przez płomienie. W trakcie akcji gaśniczej strażacy odkryli w jednym z pomieszczeń ciało mężczyzny. Wszystko wskazuje na to, że jest to 51-letni mieszkaniec domu.
Podczas wybuchu pożaru w domu przebywał również 68-letni znajomy właściciela. Ten ostatni został ewakuowany z palącego się budynku jeszcze przed przybyciem służb ratowniczych – dzięki interwencji osoby, która zgłosiła pożar. Z informacji przekazanych przez aspiranta sztabowego Dorotę Krukowską – Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu wynika, że 68-latek był nietrzeźwy. We krwi miał prawie 2,5 promila alkoholu. Po opuszczeniu palącego się budynku, został odwieziony do szpitala przez załogę karetki pogotowia.