Za funkcjonowanie Książnicy Zamojskiej miasto zapłaci 3 miliony złotych

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Zamość poruszono bardzo istotny temat. Chodzi o funkcjonowanie bibliotek, które mają ważne zadanie kulturowe i edukacyjne. Głos zabrał reprezentujący Koalicję Obywatelską radny Janusz Kupczyk. Powołał się na ustawę o bibliotek, która mówi, że powiat ziemski jest zobowiązany do prowadzenia biblioteki publicznej.

Ta sama ustawa mówi, że nawet jeśli takiej biblioteki nie ma, to starostwo wciąż nie jest zwolnione ze swojego obowiązku. Zamiast biblioteki musi wtedy finansować w takim samym stopniu inny podobny obiekt. Tymczasem starostwo wymiguje się od pokrywania kosztów i w 2022 roku miasto dostało zaledwie 100 tys. złotych.

Radny Janusz Kupczyk żąda 600 tys. od starostwa

Radny Janusz Kupczyk uważa, że starostwo powinno pokryć 20% kosztów funkcjonowania Książnicy Zamojskiej. Jak nietrudno obliczyć, 20% z 3 milionów to mniej więcej 600 tys. złotych. Polityk złożył wniosek do Rady Powiatu w kwestii dokonania drobnych zmian w planach gospodarowania środkami.

Niedawno miało miejsce też inne zamieszanie, w którym radni wygłosili stanowczo co myślą. Mowa o budowie nowego bloku TBS-u, której plan wywołał liczne kontrowersje.