Dlaczego w Zamościu pojawiły się betonowe kule? Są one zabezpieczeniem przed nielegalnym parkowaniem. Oczywistym jest, że samochód nie jest w stanie staranować takiej kuli. Oczywiście, jeśli będziemy bardzo chcieli, to możemy spróbować, choć efekt będzie taki, że będziemy musieli wydać dużą sumę pieniędzy u mechanika na naprawę. Jak się jednak okazuje, kierowcy z Zamościa nie przejmują się takimi ograniczeniami i kilka kul już udało im się przenieść na inne miejsce. Teraz mogą sobie parkować bez większych limitów, co na pewno ich cieszy. Niestety nie cieszy to władz miasta, które zarządziły postawienie tychże kul. Po raz kolejny ma tutaj zastosowanie słynne powiedzenie, że Polak potrafi. Władze będą więc musiały wymyślić coś nowego. Albo wprowadzić zupełnie nowe zabezpieczenia albo egzekwować większe kary finansowe.
Skąd ta skłonność do łamania przepisów?
Skąd w nas ta skłonność, aby łamać przepisy? Ktoś może powiedzieć, że to nasza cecha narodowa, ale odkładając ojkofobię na bok, zauważymy, że jest to bardziej ogólna ludzka przypadłość. Dlaczego więc nie możemy stosować się do przepisów? Czy spadnie nam korona z głowy? Przyczyn może być wiele, a jedną z nich są na pewno przyzwyczajenia. Przyzwyczajenia takie nie biorą się jednak znikąd i ich źródłem są nielogiczne przepisy. Każdy kierowca przyzna, że nasze przepisy ruchu drogowego nie są najlepsze z możliwych i dużo im brakuje do ideału. Z tego powodu wielu kierowców nauczyło się je obchodzić. Niestety przyzwyczajenie do łamania nielogicznych przepisów sprawia, że będziemy mieć skłonność do łamania także tych sensownych.
Kara za niedostosowanie się do prawa
Wszyscy znamy pana z drogówki, który czeka na to, aby wlepić nam mandat. I niestety bardzo często właśnie to nam się przytrafia, gdy nie jesteśmy skłonni do robienia wszystkie tak, jak chce od nas kodeks ruchu drogowe. Sami siebie uważamy za mistrzów kierownicy i nie chcemy, aby ktoś nam cokolwiek dyktował. Niestety jednak praktyka pokazuje, że nie jest to zbyt myślenie i sami najbardziej na tym tracimy. Warto więc zastanowić się nad tym, czy chcemy dostać mandat o wartości kilkuset złotych lub nawet więcej. Nie ma sensu tak ryzykować, więc lepiej zwracać uwagę na przepisy, które dotyczą wszystkich uczestników ruchu drogowego. Funkcjonariusza z drogówki nie będzie interesować nasze mniemanie osobie. Warto jednak zauważyć, że wysokie kwoty mandatów nie zawsze są wystarczającym argumentem za przestrzeganiem przepisów. Wystarczy przypomnieć sobie ostatnią sytuację ze Złocieńca.