Zamojska komenda otrzymała niepokojące zgłoszenie, że jeden z mieszkańców gminy znalazł w swoim ogrodzie granat. Skąd się tam wziął? Czy jakiś sąsiad postanowił go wysadzić w powietrze? Oczywiście, że nie. Był to po prostu niewybuch z czasów minionych, a takich w Polsce wciąż jest wiele. Policjanci szybko sprowadzili saperów, którzy zabezpieczyli teren i zadbali o to, aby nikt nie zbliżał się do przedmiotu i nie narażał się na niebezpieczeństwo.
Skąd niewybuchy w Polsce?
Na terenie naszego kraju znajduje się wciąż wiele niewybuchów, z których większość pochodzi z czasów drugiej wojny światowej. Żadna broń nie jest idealna i czasami bywa tak, że rzucony granat po prostu nie wybucha. Czy to oznacza, że można go sobie podnieść i odłożyć na półce jako pamiątkę? Tego nam robić nie wolno, ponieważ taki przedmiot cały czas jest niebezpieczny. Wciąż znajduje się w nim proch, który bez problemu da się wysadzić. Dlatego zobaczenie takiego granatu czy jakiegokolwiek innego materiału wybuchowego (np. miny) zobowiązuje nas do zawiadomienia policji. Wtedy mundurowi przyprowadzą wyspecjalizowanych w takich zadaniach saperów, a oni już będą wiedzieć, co zrobić dalej.
Są tacy co lubią…
Jest w Polsce wiele osób zainteresowanych militariami. Kupują oni repliki granatów, pistoletów i innych elementów żołnierskiego ekwipunku. Czytają też specjalne książki i czasopisma. Nikt jednak z nich nie chciałby mieć przy sobie przedmiotu, który w każdej chwili może im zrobić nieoczekiwaną krzywdę. A tak jest właśnie z niewybuchami. Jeśli znajdziemy granat, który nie wybuchł, to nie możemy mieć stuprocentowej pewności, że po kilkudziesięciu latach sobie o tym nie przypomni. Nawet jeśli bardzo lubimy militaria i chcielibyśmy taki przedmiot mieć w swojej kolekcji, to lepiej się przed tym powstrzymajmy. Dużo lepszą opcją będzie zakupienie sobie repliki, która będzie po prostu ozdobą. W innym przypadku ryzykujemy zdrowiem i życiem. I to nie tylko swoim życiem. Taki materiał wybuchowy potrafi zabić dużą osób w swoim promieniu.