Citroen, kierowany przez kobietę, w trakcie wyjeżdżania z ulicy Spadek nie zastosował się do zasady pierwszeństwa przejazdu. W wyniku czego doszło do kolizji z motocyklistą, poruszającym się ulicą Hrubieszowską. Motocyklista musiał zostać przewieziony do szpitala, ale na szczęście, po przeprowadzonych badaniach lekarskich, stwierdzono u 51-letniego mężczyzny jedynie drobne siniaki i zadrapania, bez poważniejszych obrażeń.
Incydent miał miejsce wczoraj, około 11:30, na zamojskiej ulicy Hrubieszowskiej.
Pierwsze ustalenia funkcjonariuszy ruchu drogowego pracujących na miejscu wypadku sugerują, że motocyklista poruszał się ulicą Hrubieszowską od strony ronda Honorowych Dawców Krwi w kierunku ulicy Gminnej. Kiedy dotarł do skrzyżowania z ulicą Spadek, kobieta kierująca Citroenem niespodziewanie wyjechała z podporządkowanej drogi, ignorując znak A-7 i nie dając pierwszeństwa motocykliście, co zaowocowało kolizją – informuje rzeczniczka policji z Zamościa, Dorota Krukowska – Bubiło. – 51-letni mieszkaniec gminy Krasnystaw, który poruszał się motocyklem, po zderzeniu z Citroenem upadł na jezdnię. Na miejsce natychmiast pojechała karetka pogotowia i przewiozła go do szpitala w celu przeprowadzenia niezbędnych badań. Na szczęście, okazało się, że mężczyzna nie odniósł poważniejszych obrażeń i mógł powrócić do domu – dodaje.
Za kierownicą Citroena siedziała 50-letnia mieszkanka gminy Zamość. Kobieta nie wymagała medycznej interwencji. Oba uczestniczące w wypadku osoby były trzeźwe. Ze względu na uszkodzenia pojazdu policja zdecydowała o zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego Citroena.