Zamość na weekend


Zamość na weekend

Zamość to miasto bogate, piękne oraz bardzo chętnie odwiedzane przez turystów. Chodzi o szereg atrakcji z których może skorzystać każdy. Absolutnym numerem jeden jest budynek Arsenału, który kiedyś służył jako Prochownia. W trakcie, kiedy planowano miasto narodził się pomysł otoczenia Zamościa przy pomocy bastionów. Aby dowiedzieć się jeszcze więcej na ten temat należy skierować swoje kroki do Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał. Pierwsza wystawa mieści się w Arsenale, czyli w miejscu, gdzie kiedyś mieściła się Prochownia. To miejsce historyczne, które posiada nowoczesny sprzęt oraz techniki przekazywania wiedzy. Jeden z nich to seans 3D w trakcie, którego można prześledzić wojny oraz potyczki, które miały miejsce w Zamościu. Dzięki odpowiedniej technice można w magiczny sposób przenieść się do całkiem innych czasów, kiedy to miastem panował Jan Zamoyski. Dobre momenty łączy się tutaj z pożarami i bitwami, jednakże to historia nie tylko miasta, ale i całej Polski.

Coś więcej na temat hejnału

W Zamościu hejnał gra się z wieży ratusza, co stanowi kolejną atrakcję nie tylko dla odwiedzających, ale również dla mieszkańców. Hejnał z tego miasta powiązany jest z wieloma legendami.  Chodzi o to, że gra się go na trzy strony świata. Nie trąbi się w stronę Krakowa, co jest związane z niechęcią Zamoyskiego do króla Zygmunta III Wazy, który panował właśnie tam. Jednakże to tylko legenda. Inna historia mówi, że hejnał wiąże z trzema bramami przy pomocy których można dojechać do miasta. To jeszcze cały czas nie koniec. Możliwe, że hejnał grany jest tylko w trzy strony ze względu na to, że Zamość konkurował z Krakowem o miano stolicy Polski, stąd niechęć z tym miastem.

Aleja Sław

Oprócz tego należy wspomnieć o Alei Sław. To miejsce znajduje się przy ulicy Grodzkiej. Tak jak i inne atrakcje tego typu, Zamojska Aleja Sław powstała przy pomocy płytek z brązu. Ich wymiary nie przekraczają 40 na 40 cm. Ten pomysł ma uwiecznić wszystkie ważne osoby, które przyczyniły się do powstania Zamościa, a także do jego rozwoju. W mieście ślad po sobie pozostawili już Jam Machulski, Jan „Ptaszyn” Wróblewski, Krzysztof Zanussi, profesor Janusz Stanny, Stefan Smidt oraz inne znane osoby. Osoby do Alei Sław nie są wybierane przypadkowo. Jest to decyzja wydawana przez kapitułę.

Już na samym końcu warto wskazać na kładkę widokową. To miejsce w którym połączono elementy trasy spacerowo-widokowej wokół umocnień. Kładkę widokową w dawnych czasach wykorzystywało przede wszystkim wojsko. Jej dokładna lokalizacja to południowa część miasta niedaleko kazamaty bastionu I.